Istnieje wiele obaw i mitów wokół tej niesamowitej metody. A przecież to stan który występuje naturalnie! Kiedy kroisz cebulę w kuchni i się "zawiesisz " albo "wkręcisz się" w telewizyjne wiadomości, to już jesteś zahipnotyzowana(ny).
Istnieją dwa rodzaje świadomości, które wpływają na nasze decyzje. Jest to świadomość dzienna i podświadomość. I to właśnie ten "umysł niejawny" czy nieuświadomiony odpowiada za co najmniej 80% Twoich decyzji. Jest jak twardy dysk na którym zapisane są dane a nawet całe oprogramowanie które działa według określonych norm i programów. Wyobraź sobie teraz że jedziesz samochodem i pijesz kawę. Rozmawiasz przez telefon i myślisz o obiedzie. Pytanie: kto w tym momencie prowadzi samochód? Kto podejmuje automatyczne decyzje? Drugi przykład, myślę że każdy się z tym spotkał: świadomie podejmujesz decyzję, że nie będziesz już reagować w określony sposób. Na przykład, nie będę już krzyczał na dziecko, męża, żonę, pracownika etc. I pewnego dnia łapiesz się w momencie kiedy znowu tak reagujesz! Te decyzje podejmuje nasza podświadomość, która działa według nawyków, wzorców rodzinnych czy innych programów.
Za pomocą hipnozy można to zmienić. Można edytować i "wyłączać" informacje lub poglądy, wzorce, traumy albo przyjmować nowe, bardziej korzystne i budujące. Podczas hipnozy czyli głębokiej relaksacji nie jesteś uśpiony czy ubezwłasnowolniony. Jesteś na granicy snu i świadomości, fale mózgowe spowalniają. I tylko w takim stanie umysłu możemy dokonywać zmian w naszej podświadomości. Cały czas jesteś świadoma(y) tego co się dzieje. Sama/sam dokonujesz decyzji i wyborów. Czy każdego można zahipnotyzować? Tak! Ale niektórzy potrzebują dłuższego treningu relaksacji i wizualizacji. Za każdym kolejnym razem stan relaksacji jest głębszy a hipnoza bardziej skuteczna. Czasami pierwsza sesja jest próbą jak ty zareagujesz, takie zapoznanie się. Ściągnięcie przysłowiowej zasłony i uwolnienie strachu przed nieznanym.